wtorek, 30 grudnia 2008

Media o płatnościach bezgotówkowych

Polski sposób myślenia o gotówce zmienia się. Płatności bezgotówkowe dają poczucie zasobności a wygodą kuszą nawet najbardziej opornych. Banki czują tę niszę a media w promocji takich rozwiązań są dla nich więcej niż prawą ręką.
Statystyka nie kłamie. Na jedną kartę płatniczą w Polsce przypada zaledwie kilkanaście płatności na rok! Jesteśmy szarym końcem Europy. Po drugie, niby ekscytujemy się 8, 9, 10 milionami wydanych kart, zapominamy jednak, że znaczny procent społeczeństwa w ogóle nie korzysta z usług bankowych co dopiero mówić o takich abstrakcjach jak płatność bezgotówkowa. Banki robią co mogą, by ten trend zmienić. I to widać. Dzięki ich działaniom, klimat medialny przyjmuje formę nieustannej promocji plastikowych pieniędzy a ich przekaz daje się streścić w jednym zdaniu: „Rodacy! Nie ma się czego bać!”.
Obraz oferty bankowej w mediach jest o tyle specyficzny, że można nią odmierzać czas. Banki należą do najbardziej dynamicznych pod tym względem podmiotów na rynku i praktycznie w każdym miesiącu można oczekiwać pojawienia się bardzo konkretnej oferty. Analogicznie na przestrzeni ostatniego roku ma się sprawa z płatnościami bezgotówkowymi. Polskie społeczeństwo stopniowo, acz systematycznie i z uporem, bogaci się, w związku z czym popularność tej formy transakcji systematycznie rośnie. Banki doskonale wyczuwają tę rodzącą się niszę i – patrząc na to, co dzieje się w mediach – eksploatują ją aż furczy! Jeżeli nadarza się po temu okazja – tym lepiej. Na wiosnę możemy więc poczytać o stosownych kredytach wielkanocnych, latem obserwujemy prawdziwą erupcję propozycji wakacyjnych (od kart dla dzieci wybierających się na kolonie i obozy poprzez najprzeróżniejsze plastiki dla szeregowych turystów). Jesień zdominowana jest ofertą dla studentów, a koniec roku upływa pod znakiem kart świątecznych.
Przestrzeń prasowa pracuje wyraźnie pod dyktando owego specyficznego zegara. W jej obrębie dostrzegamy głównie dwa rodzaje doniesień. Pierwszy typ to promocja samej karty, niekiedy oparta – niemal słowo w słowo – o informacje prasowe wypływające z centrali banków. Czytelnicze oko na dodatek cieszy zazwyczaj barwne zdjęcie połyskującej plastikowej powierzchni proponowanego produktu. Drugi rodzaj informacji jest bardziej ogólny i zazwyczaj anonsowany jest tytułem z gatunku „wybierz najlepszą kartę”. W tego rodzaju materiałach widzimy stosowne zestawienia, rankingi, porównania a tekst ma charakter częściowo instruktażowy.
Zainteresowanym wątkiem polecam całość, czyli tekst na łamach "Przeglądu Finansowego".

6 komentarzy:

Marek Wołos pisze...

Płatności bezgotówkowe to dziś wielka wygoda i to w sumie dla każdego. Ja za każdym razem jak dokonuje płatności https://www.cashbill.pl/platnosci zwracam uwagę tylko na prawidłowość wpisanych danych. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez płatności online. Bardzo wygodna rzecz.

Przemysław Tolewski pisze...

Media mówią dużo i nie zawsze koniecznie w temacie. Ja o płatnościach internetowych mogę powiedzieć wiele bo sam stosuję z powodzeniem u siebie https://www.przelewy24.pl/metody-platnosci/przelewy-i-przekazy-bankowe i jak do tej pory wszystko sprawuje się tak jak powinno. Płatności bezgotówkowe to bardzo dobry wynalazek.

Daniel Pawski pisze...

Ja jestem wielkim zwolennikiem płatności internetowych. Osobiście wolę wdrożyć w sklepie internetowym płatności od https://www.cashbill.pl/pobierz/integracje i wtedy mam już pewność, że osoby dokonujące transakcji na pewno mogą być pewni, że ich pieniądze będą bezpiecznie przesyłane. W końcu to klient ma się czuć pewnie w sklepie internetowym.

Daniel Pawski pisze...

Jeśli chodzi o media to w sumie one mogą pokazać co tylko chcą. Jednak podoba mi się podejście do tego, że Polacy co raz częściej korzystają z płatności bezgotówkowych. Widać to nawet po studentach. Specjalna oferta na karty walutowe https://www.igoriacard.com/anonimowa-karta-dla-studentow potrafi na pewno poważnie do siebie przekonać.

Monika Zawadzka pisze...

Płatności bezgotówkowe są bardzo przydatne w szczególności w dzisiejszych czasach. Mi bardzo pomogły ostatnio jak dostałam mandat. Poprzez stronę https://zaplacmandat.pl/ mogłam bez najmniejszego problemu zapłacić za mandat i mieć czyste konto. Świetna sprawa.

Izabella Nowotka pisze...

Ja już od dawna korzystam z płatności internetowych i jestem zdania, że takie rozwiązania są bardzo dobre oraz przydatne. Tym bardziej, że sama korzystam z wielką chęcią z płatności online https://bluemedia.pl/oferta/platnosci/platnosci-online i z nimi nigdy nie miałam żadnych problemów.